Od naukowca do…?

Czy słyszeliście o doktorze matematyki z Uniwersytetu w Ulm, który porzucił stanowisko dyrektora w ogromnej firmie, by całkowicie oddać się pasji tworzenia gier? Dr Reiner Knizia, bo to o nim mowa, już od 30 lat stoi za najlepszymi tytułami na międzynarodowym rynku wydawniczym. Dziś ma na swoim koncie ponad 700 gier i książek, które zostały przetłumaczone na ponad 50 języków. Podobno pierwszą swoją grę stworzył w wieku… sześciu lat.

Niemal co roku gry dr. Knizii znajdują się w ścisłej czołówce światowej sławy nagrody Spiel des Jahres. W tym roku nominowana została gra My City*. Projekty Knizii zwyciężają w największych międzynarodowych konkursach, między innymi w Austrii, Szwecji, Francji, Finlandii, a także w Stanach Zjednoczonych, Australii i Japonii. Nagradzane są zarówno gry strategiczne, familijne oraz gry dla dzieci.

Wielkie gry strategiczne, a obok nich różnorodność kolorowych gier dla dzieci – dr Knizia dba o najmłodszych, bo to właśnie w dzieciństwie można zapałać wielką miłością do planszówek, które później stają się po prostu częścią życia! Wiele tytułów cechuje dość prosta mechanika gry oraz jasne zasady, które można szybko wytłumaczyć i już po pierwszej rozgrywce poczuć się pewnie. Bardzo je za to lubimy, bo świetnie nadają się do wprowadzania w świat planszówek oraz gier karcianych.

Nie możemy zapomnieć o wielkich tytułach. Znane filmy i seriale, jak chociażby Władca Pierścieni, Hobbit, Gra o tron czy Gwiezdne wojny, zostały przekute przez Knizię w gry o tych samych tytułach. Polecamy!

Chcemy zdradzić Wam kulisy naszej współpracy z Reinerem Knizią. Spotykamy się zwykle dwa razy w roku – podczas międzynarodowych targów gier w Niemczech, najpierw w Essen, a następnie w Norymberdze. Każde z tych wydarzeń to niezwykłe święto graczy, gdzie zjeżdżają się fani gier z całej Europy! Atmosfera jest jeszcze bardziej gorąca niż na międzynarodowych targach książek.

Dr Reiner Knizia jest zawsze ubrany w garnitur i muchę, koniecznie nawiązującą do świata gier. Zawsze elegancki, pojawia się w towarzystwie swojej asystentki Karen. To kobieta, która odpowiada za wszelkie kontakty pomiędzy Reinerem Knizią a wydawnictwami, zawsze pomocna i życzliwa, mistrzyni logistyki.

Nie można też zapomnieć o maskotce pokładowej, czyli lemurze o uroczym imieniu Cotta J.

Reiner Knizia prezentuje prototypy swoich gier lub wersje wydane w innych krajach i pozostawia nam wolną rękę w kwestiach szczegółów, szczególnie jeśli chodzi o stronę graficzną. I tak dzięki temu czasem wydawane przez nas gry są niemal identyczne jak prototyp (Glutostwory w gruncie rzeczy zostały jedynie poddane kosmetycznej metamorfozie), a czasem znacznie się różnią, czego świetnym przykładem są Memozaury. Spójrzcie sami! W oryginale zwierzaki były różne, a my postanowiliśmy pokazać Wam dinozaury, dodaliśmy od siebie ich nazwy i różne ciekawostki, żeby wzbogacić zabawę o elementy edukacyjne.

A czy graliście już w Kolorowe buty? Pierwotnie miały je na nogach różnokolorowe stonogi, ale pomyśleliśmy, że zabawnie byłoby wprowadzić różne bandy zwierzaków. I tak oczywiście wkradły nam się alpaki, żyrafy, flamingi…

Może jeszcze Bałagan w przedszkolu. Pozostał Bałaganem…, tylko… inaczej narysowanym. Podrasowaliśmy stylizację, żeby bałaganu było jeszcze więcej!

Czasem nowe wydania łączy z oryginałem jedynie mechanika gry, wydawcy całkowicie zmieniają szatę graficzną i fabułę, nie do poznania. Wymaga to dużego dystansu ze strony autora gry. Wyobraźcie sobie, co powiedziałby pisarz, gdyby tłumacz zaproponował zmianę scenerii lub z poważnego biznesmena chciał zrobić szalonego nastolatka…! Ale dzięki takiemu podejściu gry Reinera Knizii obecne są na całym świecie w przeróżnych wariantach, są ich dziesiątki tysięcy. To istny makrokosmos!